Pocztówka z Małopolski

 Prawo i Sprawiedliwość śle z Małopolski pocztówki do Premiera i Prezydenta, w których zachęca do inwestowania i tworzenia przez rząd nowych miejsc pracy w regionie. „Chcemy przypomnieć obecnie rządzącym, że Małopolska oczekuje od nich nie tylko turystyczno – politycznych wizyt ale realnych działań na rzecz rozwoju regionu – mówi radny małopolskiego Sejmiku Grzegorz Biedroń.

Akcja wysyłania pocztówek nawiązuje do podobnej aktywności jaka podjęli samorządowcy i mieszkańcy Żagania w województwie lubuskim. Wysłali kilka tysięcy pocztówek do premiera i ministra obrony z prośbą, aby w Żaganiu osadzić 34 Brygadę Kawalerii Pancernej (119 czołgów Leopard 2A5). Wiąże się to z powstaniem 2500 nowych miejsca pracy. Premier Tusk  przyznał, że akcja ta była jedną z przyczyn wyboru Żagania, 24 tysięcznego miasta leżącego nad granicą niemiecką na kwaterę 34 Brygady Kawalerii Pancernej.

W tym samym czasie rząd przeniósł Karpacki Oddział Straży Granicznej z Nowego Sącza (84 tys. mieszkańców) do Raciborza na Śląsk. Tylko tą decyzją zlikwidował w Małopolsce 800 miejsc pracy.

„Wysyłajmy zatem pocztówki i my. Przypomnijmy premierowi, że jego obowiązkiem jest dbać o cały kraj, o równomierny jego rozwój i nie kierować się sympatiami i własnym, źle rozumianym interesem politycznym. Dziś mamy wrażenie, że rząd chce inwestować tylko w regionach, w których poparcie dla niego jest w miarę przyzwoite, a na terenach gdzie poparcie dla PO jest małe – odmawia pomocy” – mówił radny Biedroń.

Obecny na konferencji poseł Wiesław Janczyk (PiS), poinformował, że pocztówkę wyśle także do prezydenta Komorowskiego, jako zwierzchnika sił zbrojnych.

„Niech prezydent, który winien być prezydentem wszystkich Polaków wesprze Małopolan w ich słusznych staraniach na rzecz realizacji niezbędnych dla regionu inwestycji” mówił. Zwrócił uwagę, że wczoraj i przedwczoraj prezydent gościł w Małopolsce. Przebywał w Olkuszu, Miechowie i Krakowie. Nie znalazł jednak czasu aby pojechać na południe Małopolski, do Limanowej czy Mszany gdzie wystąpiły po ulewach liczne podtopienia i osuwiska, a ludzie ponieśli ogromne straty i potrzebują natychmiastowej pomocy.

Prawo i Sprawiedliwość odniosło się do ostatnich problemów związanych z nadmiernymi opadami. Wiele miejscowości na Sądecczyźnie (Kasina Wielka, Jodłownik) zostało zalanych. Są ogromne straty, a gminy nie stać nawet na doraźne działania.

„Potrzebujemy systemowych rozwiązań, poważnych inwestycji w infrastrukturę przeciwpowodziową. Tymczasem brakuje nawet na paliwo i żywność dla usuwających szkody ochotniczych straży pożarnych” – mówił poseł Janczyk

Przypomniał, że kilka miesięcy temu nawet marszałek województwa małopolskiego z Platformy Obywatelskiej ostrzegał ministra administracji, że wstrzymanie finansowania Rządowego Programu Ochrony przed Powodzią w Dorzeczu Górnej  Wisły zagraża mieniu i bezpieczeństwu mieszkańców Małopolski.  „Na Sądecczyźnie tak właśnie dziś się dzieje. Niestety Prezydent zamiast pojechać tam, gdzie mógłby być blisko realnych ludzkich problemów i zaoferować pomoc wybrał lans. W tym samym czasie premier spotyka się z działaczami PO z Małopolski, ale nie po to aby rozmawiać o pomocy i niezbędnych inwestycjach w infrastrukturę przeciwpowodziową, ale po to by ustalać strategie wyborczą PO w Małopolsce na zbliżające się wybory samorządowe. Ta władza oderwała się od ludzi” – zakończył poseł Janczyk.