Mec. Szonert-Binienda: jest wystarczająco dużo informacji i dowodów na eksplozje w tupolewie

 

To jest wypowiedź odważna. W zachodnich mediach tego typu stwierdzenie jeszcze się nie ukazało – tak w rozmowie z portalem niezalezna.pl mec. dr Maria Szonert-Binienda komentuje wypowiedź kanadyjskiej ekspertki i doradca prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki o tym, że Tu-154 pod Smoleńskiem został zestrzelony.
 
Mecenas Maria Szonert-Binienda, jako prawnik, reprezentuje w USA rodziny osób tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej i w ich imieniu pomaga w prowadzaniu tam badań, w tym m. in. tych, które wykazały obecność przereagowanego trotylu na pasie, którym do fotela była przypięta śp. Ewa Bąkowska, działaczka Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich. Mecenas Maria Szonert-Binienda przygotowywała również liczne ekspertyzy dotyczące trybu procedowania po katastrofie, krytyczne wobec przyjętego sposobu postępowania i argumentacji zastosowanej przez stronę rządową.
 
- Wypowiedź kanadyjskiej ekspertki jest odważna, ponieważ w mediach zachodnich tego typu stwierdzenia jeszcze się nie ukazało. Wiadomo, że jest wystarczająco dużo informacji i dowodów na eksplozje w tupolewie. Ale jeżeli mówimy o eksplozji to zawsze musimy brać pod uwagę usterkę techniczną. Więc niewątpliwie wypowiedź pani Lady Roslycky, która uwzględnia kontekst w którym miała miejsc katastrofa smoleńska. I myślę, że ten kontekst pozwala na tak odważne stwierdzenie zauważyła w rozmowie z niezalezna.pl mec. Binienda.

Jak stwierdziła kilka dni temu, w kanadyjskiej telewizji CBC dr Lada Roslycky, analityk wywiadu i doradca prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, zachodzi "bardzo smutne podobieństwo między tym co się stało z malezyjskim samolotem na Ukrainie, a samolotem ze Smoleńska, w którym polskie demokratyczne władze zostały strącone".

- W zachodnich mediach. W amerykańskich i kanadyjskich, temat smoleński i nie pojawiał się do tej pory. Zmieniła to katastrofa malezyjskiego samolotu na Ukrainie. Od tego czasu zaczęły pojawiać się wzmianki, ale bardzo ostrożnie. I to są takie dopiero pierwsze, początkowe, próby podejścia do tematu smoleńskiego w mediach amerykańskich.
 
- Niestety jest bardzo mało informacji na temat katastrofy smoleńskiej w języku angielskim. I na ogół większość osób szuka informacji na Wikipedii, w internecie. Lecz temat smoleński na Wikipedii jest praktycznie kontrolowany przez stronę rządową rosyjską i polską. W związku z tym informacji na temat osiągnięć, nazwijmy to, zespołu parlamentarnego i niezależnych ekspertów na Wikipedii bardzo trudno znaleźć. Dlatego mamy dwie strony internetowe po angielsku na temat Smoleńska. Jedna to jest 
smolenskcrash.eu. A drugi to smolenskcrashnews.com. I to są strony, dające podstawowe źródła na temat katastrofy smoleńskiej po angielsku. Niemniej, jest to kropla w morzu potrzeb dot. rozpowszechnienia wiedzy o katastrofie smoleńskiej. I dlatego w tej chwili należy podejmować wysiłki, aby tę wiedzę, która jest w języku polskim, innych językach słowiańskich, można było przetransferować na język, szczególnie angielski, oraz inne języki zachodnie.
 
Jak pisał dziś portal niezalezna.pl, Kilka dni temu kanadyjska telewizja CBC przeprowadziła rozmowę na temat roli Rosji w katastrofie malezyjskiego samolotu pasażerskiego. Jednym z gości programu „Turning point” była dr Lada Roslycky, konsultant, analityk ds. bezpieczeństwa i wywiadu, doradca prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. - Rola Rosji w konflikcie na Ukrainie jest bardzo silna. Jej działania łamią wszelkie prawo międzynarodowe. Oprócz tego jest bardzo smutne podobieństwo między tym co się stało z malezyjskim samolotem na Ukrainie, a maszyną ze Smoleńska, kiedy to polskie demokratyczne władze zostały zestrzelone - stwierdziła.

Autor: 

fot.: Tomasz Hamrat/Gazeta Polska - na zdj. mec. dr Maria Szonert-Binienda

Źródło: Niezależna.pl