Rozgrywki siatkówki o Puchar Burmistrza Miasta Mszana Dolna

Już po raz czternasty siatkarze-amatorzy walczyli o Puchar Burmistrza Miasta Mszana Dolna - pierwszy taki turniej odbył się w roku 1999 i od tego czasu nieprzerwanie, rok w rok miłośnicy tej niezwykle popularnej w naszym kraju i widowiskowej dyscypliny sportu przyjeżdżają pod Lubogoszcz i walczą zaciekle o każdy punkt z miejscowymi drużynami. Rozstrzygnięcia często zaskakują, a puchary za końcowy triumf zdobią gabloty amatorskich drużyn z różnych miejscowości Małopolski, ale zdarzało się także, że to miejscowa "szóstka" zwyciężała i puchar Burmistrza zostawał w naszym miasteczku.
Tak, jak szachy mają Jana Zapałę, tak siatkówka ma Jana Piekarczyka - młodzi ludzie mówią o takim człowieku "pozytywnie zakręcony" i Janek to najlepszy na to przykład. Choć siwych włosów przybywa mu każdego miesiąca, to znajduje jeszcze czas na prezesowanie mszańskiemu kołu TKKF Lubogoszcz - głównemu organizatorowi tego i wielu innych sportowych imprez w Mszanie. A, że sam lubi siatkówkę, to w ostatnim turnieju, którego był głównym organizatorem, również zagrał w drużynie Grunwaldu, a dodatkowo jeszcze sędziował. Jednym słowem człowiek "orkiestra".
Do czternastej batalii o Puchar Burmistrza Mszany Dolnej zgłosiło się tym razem sześć drużyn - trzy z naszego miasta i tyle samo "zagranicznych". Od wielu już lat do Mszany przyjeżdża szóstka z Krakowa - przesympatyczni i pełni kultury panowie i ..... jedna pani występują pod nazwą Sędziowie-Małopolska, a na koszulkach noszą tajemniczy napis WIELKIE PIECE ? Cokolwiek miałaby ta nazwa znaczyć, jedno możemy powiedzieć na pewno - że krakowskiej "szóstce" nie zabrakło w żadnym meczu WIELKIEGO SERCA do gry, choć bywało, że brakowało sił. Nie zawiedli młodzi siatkarze ze Słopnic - w małym finale ulegli właśnie WIELKIM PIECOM z Krakowa. Dużą niespodzianką była dobra gra ekipy z Rabki - dotarli aż do finału.
A gospodarze ? Wystawili trzy "szóstki" - po raz pierwszy w turnieju zagrali .... mszańscy strażacy ! Dla przypomnienia, zimą druhowie wystartowali także w zawodach narciarskich, teraz przyszła pora na siatkówkę - brawo ! Niejako "z urzędu" pod siatką stawili się weterani mszańskiej siatki - ekipa GRUNWALDU, ze średnią wieku, z pewnością ponad +45 - ale nie wiek tu ważny. Woli walki i zaangażowania mogą naszym weteranom pozazdrościć niejedni. Mszański tercet uzupełniła "szóstka" absolwentów Gimnazjum nr 2 wzmocniona "duetem profesorskim" - Łukasz Dobrowolski i Adam Wietrzyk. Obaj panowie to nauczyciele. Łukasz Dobrowolski dba o sprawność młodzieży w ZSM nr 2 - to spod jego ręki wyszli zwycięzcy sobotniego turnieju. Ten młody, pełen pasji nauczyciel kultury fizycznej zaszczepił u dziewcząt i chłopców zapał do siatkówki i wielu innych dyscyplin sportu. I drugi poważny (wiekiem) filar ekipy Absolwentów - Adam Wietrzyk. Na co dzień nauczyciel-wychowawca w mszańskim MOW-ie im. ks.Karola Wojtyły i radny Rady Miasta. W "szóstce", która triumfowała Adam Wietrzyk zagrał razem ze swoimi synami, Krzysztofem i Jakubem. Można powiedzieć, że połowa tej drużyny to klan rodu Wietrzyków.
A jakie wyniki uzyskano na parkiecie Miejskiej Hali Sportowej? Zespoły podzielono na dwie grupy. W grupie A na dobry początek SŁOPNICE wygrały 2:0 z GRUNWALDEM Mszana Dolna. W takim samym stosunku z "dinozaurami" z naszego miasta rozprawili się SĘDZIOWIE z Małopolski (2:0), ale im z kolei nie starczyło już sił na ekipę ze Słopnic. WIELKIE PIECE zostały "wygaszone" przez młodzików ze Słopnic 2:0. W grupie B najpierw pod siatką stanęły drużyny z Rabki i nasi druhowie-ochotnicy z OSP Mszana Dolna. Rabczański "mixt" nie dał szans OSP PLUS i wygrał 2:0. Rabczanie nie mieli też litości dla naszych ABSOLWENTÓW - wygrali 2:1 po zaciętej walce. W ostatnim meczu fazy grupowej doszło do bratobójczego pojedynku - OSP PLUS stanęło naprzeciw ABSOLWENTÓW Gimnazjum.
W tym meczu "młode wilki" ze swoim mistrzem (Łukasz Dobrowolski) w składzie, litości nie miały i spuściły tęgie lanie strażakom wygrywając 2:0. W meczu o miejsca 5-6 znowu mecz mszańsko-mszański. GRUNWALD zagrał z OSP PLUS. Wygrali 2:1 starsi panowie z Grunwaldu. W meczu o miejsce trzecie ekipa z Krakowa przegrała z  siatkarzami  ze Słopnic 0:2. I w wielkim finale, co było nie lada niespodzianką, stanęły na przeciw siebie drużyny z Rabki i Absolwenci Gimnazjum nr 2  z Mszany Dolnej. Rutyna i ogranie były po stronie gości, ale wola walki, determinacja i przeogromne serce do gry, to już atuty naszej młodzieży i duetu "profesorskiego" Rabczanie nie mieli wiele do powiedzenia - nie ugrali nawet jednego seta. Musieli uznać wyższość mszańskiej ekipy. Przegrali 0:2 (22-25 i 18-25).
Puchary zwycięzcom i pokonanym wręczali: Burmistrz Tadeusz Filipiak, Prezes TKKF Lubogoszcz Jan Piekarczyk i Tadeusz Zapała, również działacz tego stowarzyszenia. I na koniec już skład zwycięskiej ekipy; Rafał Rataj, Patryk Jachymczyk, Kamil Zieliński, Paweł Nawieśniak, Krzysztof Wietrzyk, Jakub Wietrzyk, Łukasz Dobrowolski i Adam Wietrzyk.
Fot.Natalia Graczykowska Fot.Natalia Graczykowska Fot.Natalia Graczykowska
Fot.Natalia Graczykowska Fot.Natalia Graczykowska Fot.Natalia Graczykowska
Źródło: www.mszana-dolna.eu