„Dążyć do budowania cywilizacji miłości” - wywiad z p. Stefanem Hutkiem

„Dążyć do budowania cywilizacji miłości” - wywiad z p. Stefanem Hutkiem – prezesem Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego Ziemia-Limanowska i założycielem limanowskiego oddziału Klubu Gazety Polskiej. R.: Od ponad roku obserwujemy na terenie Limanowszczyzny istnienie Stowarzyszenia Kulturalno – Oświatowego Ziemia-Limanowska. Proszę nam wyjawić jak doszło do jego powstania? S.H.: Historia Stowarzyszenia Kulturalno – Oświatowego Ziemia-Limanowska jest ściśle związana z powstaniem portalu społecznościowego Ziemia Limanowska. Myśl powołania portalu rodziła się bardzo długo. Jako datę powstania portalu Ziemia Limanowska przyjmuję datę 13 grudzień 2009, gdzie podczas mszy rocznicowej stanu wojennego w Łukowicy zainspirowała mnie homilia Ks. Prałata Józefa Trzópka, który wygłosił cudowne słowa – „Ojczyzna to pola i łąki, to miasta i wsie, ojczyzna to nasza matka, a na imię jej Polska”. Te słowa zrodziły pewność, że portal będzie miał nazwę Ziemia Limanowska. Kolejnym krokiem było szukanie kogoś, kto przekuje w czyn podjętą ideę. Taką osobą był Paweł Woźniak z Limanowej, który wyraził zgodę na pomoc w realizacji pomysłu. Powołanie portalu zrodziło inicjatywę by stworzyć dodatkowe zaplecze w postaci Stowarzyszenia. Dlatego od początku 2011 roku szukałem chętne osoby do założenia Stowarzyszenia, które ostatecznie zostało zarejestrowane w KRS w dniu 17 sierpnia 2011 pod nazwą Stowarzyszenia Kulturalno – Oświatowego Ziemia-Limanowska. R.: Jaki jest główny cel działalności stowarzyszenia? S.H.: Celem stowarzyszenia jest integrowanie społeczeństwa Ziemi Limanowskiej. Czas komunizmu i 20 lat tak zwanej III RP niestety spowodował niechęć do tworzenia organizacji. Ludzie często zamknięci w czterech ścianach ulegali podświadomie pewnej socjotechnice polegającej na wmówieniu, że za nas władza zadecyduje i my, co najwyżej możemy narzekać i być bezradni pozostając w przekonaniu, że tak musi być. Dlatego podstawowym celem Stowarzyszenia jest idea budowania społeczeństwa obywatelskiego w oparciu o promocję wartości rodziny, patriotyzmu i religii. Naszym działaniem obejmujemy szczególną troską wychowanie dzieci i młodzieży.   R.: Jakie inicjatywy do tej pory wypływały od Was od Stowarzyszenia i co macie w planach na najbliższy czas? S.H.: W naszym bardzo krótkim okresie działania podjęliśmy decyzje, które zaowocowały już trwałym wpisaniem się w przestrzeń naszej ziemi limanowskiej. Są to: rekonstrukcja wjazdu Marszałka Piłsudskiego w dniu 11 Listopada, Złazy Niepodległościowe na Wzgórzu Jabłoniec, Msza św. na Górze Korab, Bieg Ziemi Limanowskiej, zainicjowanie obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, spotkania ze znakomitymi osobistościami kultury i historii Polski np. Panią dr Zuzanną Kurtyką czy ostatnio z Panem Adamem Bujakiem. A co do planów to mamy ich wiele, ale wszystko zależy od wytrwałości i sił członków Stowarzyszenia. Chcemy poszerzyć ofertę Portalu Ziemia Limanowska, który ma służyć silnej integracji społeczeństwa ziemi limanowskiej. Dynamiczny wzrost liczby wejść na naszą stronę świadczy, że dobrze służymy naszej społeczności lokalnej. Chcemy podjąć działania, aby promować nasze zdolne dzieci i młodzież. Chcemy promować lokalną przedsiębiorczość, a także walory turystyczne naszego regionu. Portal ma tu znakomite możliwości, ponieważ stałymi czytelnikami są też osoby z całej Polski a nawet z zagranicy. R.: Kto tworzy Stowarzyszenie? S.H.: Stowarzyszenie tworzą członkowie zwyczajni, jest ich obecnie 23, jak i członkowie wspierający w liczbie trzech osób.   R.: Czy limanowski oddział Klubu Gazety Polskiej współpracuje ze Stowarzyszeniem? S.H.: Limanowski odział Klubu Gazety Polskiej jest nową formacją. Dobrze, że ta inicjatywa dotarła do naszego miasta. Gazeta Polska jak i Nasz Dziennik, czy inne niezależne środki przekazu informacji są nowym zjawiskiem, które jest odpowiedzią na monopolizację mediów uzależnionych od grup interesu partii politycznych czy reklamodawców. Część członków Stowarzyszenia bierze udział w pracach Klubu Gazety Polskiej; oby tylko czas pozwolił na realizacje kolejnych wyzwań w służbie społecznej.   R.: Słyszałem podczas jednej z uroczystości, że ambicją stowarzyszenia jest łączyć mieszkańców Limanowszczyzny, bynajmniej nie dzielić. Jak możemy rozumieć to sformułowanie i czy udaje się to czynić? S.H.: Teza łączenia, a nie dzielenia jest często chwytem propagandowym, który możemy słyszeć z ust polityków. Oczywiście zgoda zawsze buduje, ale zgoda oparta na prawdzie. Na nic się zdadzą puste hasła o zgodzie, jeśli ktoś będzie myślał tylko i wyłącznie o swoich wąskich interesach. Oczywiście ziemi limanowskiej konieczna jest zgoda, która przyczyni się do wzrostu dobrobytu ludzi tu mieszkających. Niestety te 22 lata wolnej Polski ukazały, że elity polityczne bardziej myślą o sobie niż o dobrobycie ludzi tu mieszkających. Dowody to chociażby wciąż bardzo wysokie bezrobocie wśród społeczeństwa ziemi limanowskiej. Zniszczenie zakładów produkcyjnych – znów przykład – Łososińskie Zakłady Przemysłu Drzewnego, niedopilnowanie, by zakłady Owocowo Warzywne w Tymbarku zostały w rękach miejscowych rolników, sadowników, jak tego sobie życzył założyciel tych zakładów inż. Józef Marek, zamknięcie zakładów Koral. Wielkim problemem jest wyzysk ludzi, którzy stawiani są pod ścianą niskich zarobków - celowo godzi się w ich prawa pracownicze. Innym wielkim problemem jest komunikacja publiczna, gdzie elity polityczne dopuściły się do sprzedaży dworców autobusowych, kolejowego, zniszczenie zakładów komunikacyjnych, pozostawiając wszystko w rękach prywatnej inicjatywy. Efekt tego, to niemożność dojazdu z wielu rejonów ziemi limanowskiej wieczorem, lub w dniach wolnych od pracy. Skandalem jest bieganie po różnych placach, z których odjeżdżają busy zarówno z Limanowej czy np. z Krakowa. To uderza w również w rozwój turystyki. Kolejnym skandalem jest likwidacja instytucji - znów przykład Urzędu Statystycznego, gdzie tę samą pracę wykonują pracownicy w Krakowie i Nowym Sączu, a spokojne mogliby ją wykonywać w Limanowej, nie tracąc czasu na dojazdy. Kolejnym skandalem jest pominiecie ziemi limanowskiej w koncepcji rozwoju ciągów komunikacyjnych. Brak szybkiego drogowego połączenia z Krakowem jest równoczesnym pogodzeniem się z zastojem rozwoju naszego regionu. Oczywiście ideałem byłaby szybka kolej łącząca z Krakowem. Limanowczyzna bez sprawnej komunikacji skazana jest na degradację i na to również nie można się zgodzić.  Można by tu jeszcze wiele wymienić, jak chociażby działania na rzecz dzieci i młodzieży w promowaniu kultury i sportu. Dlatego właśnie, jako Stowarzyszenie, chcemy łączyć społeczeństwo, aby uczciwość i kompetencje rządzących przyczyniały się do polepszenia warunków życia wszystkich mieszkańców ziemi limanowskiej.   R.: Nie da się ukryć, że jedną z cech Waszego stowarzyszenia jest kultywowanie tradycji narodowych. Czy w dzisiejszej dobie nie boicie się być posądzonymi o szowinizm, o nacjonalizm, czy nawet o faszyzm? S.H.: To jest bardzo dziwne, że w mediach atakuję się ludzi, którzy mówią o silnej Polsce. Jakoś to nikomu nie przeszkadza jak Amerykanin z dumą mówi, że jest Amerykaninem, Niemiec, że jest Niemcem, czy Izraelczyk, że jest Żydem. To jest ich święte prawo. Nam zaś Polakom wmawia się, że jesteśmy słabi, nieudolni, że wszystko źle robimy i tak naprawdę to najlepiej jakbyśmy naszą niepodległość oddali pod rządy Niemiec czy Rosji.  Takie głosy doprowadziły do wielu tragedii narodowych, jakimi były rozbiory czy wojny. Jednak prawda jest zupełnie inna. Naród polski zawsze w historii wykazywał wielką tolerancję dla innych. Dlatego tak chętnie znajdowały tu schronienie osoby prześladowane w tak zwanej postępowej Europie. Naród polski, patrząc na jego historię, jest bardzo mądrym narodem. Dowodem jest okres dwudziestolecia międzywojennego, kiedy to po latach niewoli, Polacy byli w stanie wybudować wiele zakładów przemysłowych, porty morskie, a nawet powstrzymać wielką inwazję Armii Czerwonej na Europę w roku 1920.  Niestety wojna i czas komunizmu przyczynił się do wymordowania elit inteligencji polskiej. A ci, którzy do władzy przylgnęli byli często najemnikami obcych mocarstw. Dlatego uważam, że być Polakiem to zaszczyt i duma. Polacy tak wiele dobra uczynili na całym świecie i jestem pewien, że nadchodzi czas, aby obecnie Polską zaczęli rządzić ludzie uczciwi.  I takie myślenie nie jest faszyzmem, czy nacjonalizmem, ale zwykłą koniecznością, która zapewni nam Polakom godne życie w naszej Ojczyźnie.   R.: Czy nie mam Pan niekiedy poczucia, że czas społeczników już nieco przeminął? Przecież dziś raczej każdy – mówiąc kolokwialnie – myśli o sobie? S.H.: Tak zgadza się, ludzie lubią teraz wygodę i spokój. Jednak takie samozadowolenie nie pozwoli uchronić się przed różnymi zagrożeniami. Człowiek uczciwy, sam w pojedynkę, ma trudność w walce z postępującym liberalizmem moralnym, czy obojętnością na krzywdę drugiego. Dlatego wspólne organizowanie się stanowi źródło do podejmowania działań, które przyczyniają się do osiągania celów, których w żaden sposób nie byłoby możliwości osiągnięcia samemu. Takim przykładem są organizacje charytatywne, społeczne, związki zawodowe, stowarzyszenia. Bez takiej działalności nie byłoby wolnych mediów takich jak: Gazeta Polska, Nasz Dziennik, czy Telewizja Trwam, Radio Maryja, czy powstająca niezależna Telewizja Republika. Jednoczenie sił na rzecz wspólnego dobra to podstawowe zadanie współczesnego społeczeństwa polskiego.   R.: Jeszcze jedno nurtujące mnie pytanie, – dlaczego na portalu nie ma możliwości zamieszczania komentarzy?   S.H.: Zgadza się - na naszym portalu nie ma możliwości pisania komentarzy bezpośrednio pod artykułami. Technicznie z tym nie ma żadnego problemu, bo opcję pisania komentarzy można włączyć w każdej chwili. Jednak obserwując portale społecznościowe, doszliśmy do wniosku, że komentarze często piszą osoby anonimowe, w których wypowiedziach podawane są słowa wulgarne, obrażające innych, czy często nawet graniczące z oszczerstwem. Dlatego nasz portal nie jest miejscem promowania w tani sposób czyjeś głupoty, czy pieniactwa. Nasz portal skierowany jest do ludzi, którzy cenią sobie życie oparte na wartościach moralnych. A przede wszystkim nasz portal jest w pełni niezależny, gdyż nie jest uzależniony od żadnych reklamodawców, czy innych mocodawców, dlatego nie musimy szukać taniego populizmu nastawionego na zysk za wszelka cenę. Jednak, – co warto zaznaczyć - każdy czytelnik może napisać na skrzynkę kontaktową i jego wypowiedź może być opublikowana i podpisana imieniem i nazwiskiem autora.   R.: Czego możemy życzyć całemu Stowarzyszeniu? S.H.: Członkowie Stowarzyszenia wykazują bardzo duże zaangażowanie w przygotowanie różnych uroczystości. Wiem, jakie poświęcenie własnego czasu to wymaga. Dlatego życzę wszystkim członkom stowarzyszenia wytrwałości oraz otwarcia na nowe wyzwania. Czynić dobro bezinteresownie dla drugiego człowieka jest w centrum prawdziwej miłości. Świat gnany egoizmem i pychą potrzebuje świadectwa prostoty i pochylenia nad tymi, którzy są w różny sposób dotknięci krzywdą i niesprawiedliwością. Dlatego jeszcze raz życzę wszystkim słowami największego Polaka Błogosławionego Jana Pawła II: „Świadomość, że Chrystus pozostaje pośród swego ludu,  dodaje otuchy wierzącym i przynagla ich,  aby stawali się głosicielami prawdziwej solidarności i czynnie dążyli do zbudowania "cywilizacji miłości". R: Dziękuje za rozmowę.