Węgierskie echa limanowskich obchodów - 98. rocznicy bitwy na Jabłońcu

Niedzielne uroczyste obchody 98. rocznicy Bitwy Limanowskiej, zorganizowane przez Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Ziemia Limanowska” pod patronatem Burmistrza Miasta Limanowa p. Władysława Biedy na jabłonieckim wzgórzu, odbiły się echem na Węgrzech. Media internetowe naszych bratanków zamieściły informacje z przebiegu uroczystości wykorzystując - jako źródło – portal Stowarzyszenia i świetny artykuł relacjonujący obchody. M.in. na oficjalnej stronie internetowej miasta Miszkolc ukazały się dwie relacje: jedna w języku węgierskim, druga – wykorzystująca fragmenty wspomnianego artykułu autorstwa p. Grażyny Nowak – w języku polskim. Jest to dla nas, organizatorów, miły gest i wielka satysfakcja. Węgrzy dziękują nam za uczczenie pamięci ich rodaków – pieszych honwedów z 10. królewskiego pułku piechoty z Miszkolca i cesarsko-królewskich huzarów – poległych pod Limanową. Dziękujemy i my, Wam - drodzy bratankowie – Madziarzy, za dostrzeżenie naszych starań w umacnianie odwiecznej przyjaźni między narodami: polskim i węgierskim.

Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Ziemia Limanowska”

Lengyelek ünnepelték a magyar győzelmet

Lengyelek ünnepelték a magyar győzelmet
Az első világháborúban 1914 december 8-11. közt a Limanowa fölötti hegyekben és a Jabloniec-hágónál sikerült megállítaniuk a Nádasdy huszároknak az orosz gőzhengert, majd a segítségükre érkező miskolci 10-es honvédek visszaverték az oroszokat. A csata 98. évfordulója alkalmából nagy ünnepséget rendeztek az egykori csatatéren. Az első világháború magyar szempontból egyik jeles csatájában sikerült megakadályozni, hogy az oroszok a Kárpátokon átkelve betörjenek Magyarországra és eredeti tervüknek megfelelőenBudapest, Bécs irányban fejlesszék tovább a támadásukat.Az egykori hősök emlékét őrzi a csatatéren kialakított és szépen gondozott magyar katonai temető. A lengyelek nem feledkeztek meg a nagy csatáról. A 98. évforduló tiszteletére színes ünnepséget rendeztek a Jabloniecen a polgármester részvételével. A -12 fokos hideg ellenére sokan részt vettek a megemlékezésen. A lengyel hadsereg hadapródjai álltak díszőrséget a hősi temetőben. Voltak beszédek, római katolikus mise a hősi halottak lelkiüdvéért. Az ünnepség zárásaként alengyel hagyományőrzők korhű egyenruhákba öltözve hadijátékot mutattak be, amely végén természetesen most is a magyarok nyertek. Tisztelet a hősöknek! Köszönet a lengyeleknek! Fotó: www.ziemia-limanowska.pl Źródło: www.kulcsmagazin.hu/cikk.php?id=3848

„Anioł Śmierci przygarnął ich w niebie – wolnych od nienawiści” – 98. rocznica bitwy na Jabłońcu

„Anioł Śmierci przygarnął ich w niebie – wolnych od nienawiści” – 98. rocznica bitwy na Jabłońcu „Słyszeliście też kiedykolwiek głos pędzącego szrapnela?”- pytał zebranych na cmentarzu jabłonieckim  prowadzący Janusz Kądziołka.  – „Prawda, nie słyszeliście go nigdy. Świst jego podobnym jest mroźnego, przejmującego wiatru zimowego, przedzierającego się przez gałęzie sosen. Słychać w nim skargę żałobną, ciężkie westchnienia i krzyk, połączone w jeden wielki jęk. W chwili, gdy następuje wybuch, zdaje ci się, że tkniętą jest twoja głowa eksplozją dynamitu, której wtóruje głośny, wysoki dźwięk. Nie bardzo przy tem pocieszającą rzeczą jest to, że ten szrapnel, który usłyszysz w chwili wybuchu, nie czyni ci krzywdy, tylko ten, którego eksplozji nie masz już czasu usłyszeć, posyła cię w mogiłę wielkiego cmentarzyska.” Huk eksplozji (efekt dźwiękowy) i te słowa w niedzielne, mroźne, ale słoneczne grudniowe przedpołudnie rozpoczęły uroczystość upamiętniającą  wydarzenie sprzed 98 lat, kiedy na Jabłońcu od 8 do 11 grudnia 1914 roku rozpętał się straszny ogień.  Prowadząca Grażyna Nowak przywołała wspomnienia nieżyjących już mieszkańców tego terenu, którzy pozostawili po sobie takie świadectwa: „Dygotaliśmy ze strachu, a życie liczyliśmy na sekundy. Potężny huk rozlegał się bez ustanku. Kule leciały jak grad. Słyszeliśmy okrzyki „hura”. Cała bitwa objęła teren od Łysej Góry przez Jabłoniec w stronę Golcowa. Na Lipowem Austriacy ustawili dwa działa, Rosjanie obstawili się  na szczycie Golcowa, gdzie doszło do pierwszego starcia. Było to w nocy. Zginęło tam dużo Rosjan i Austriaków. Rosjanie tej samej nocy musieli cofnąć się z Golcowa i zrobili oparcie na Jabłońcu. Tu, w miejscu obecnego cmentarza  a sośliną Lebdów rozegrał się bój. Gdy Rosjanom zabrakło amunicji, gdyż nie dostali posiłków od swoich rezerw, zmuszeni byli iść do szturmu na białą broń.” Grupa rekonstrukcyjna Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego Ziemia Limanowska przygotowana przez nieocenionego miłośnika tematu Marka Sukiennika pokazała przybyłym mieszkańcom Jabłońca i Limanowej atak żołnierzy rosyjskich na żołnierzy austriacko-węgierskich. Towarzyszył tej scenie dźwięk boju. http://www.ziemia-limanowska.pl/?p=20477>>>
Tagi: ,