Słów kilka o Świętym Stefanie, królu węgierskim.

Dzisiaj, tj. 16 sierpnia, przypada liturgiczne wspomnienie Świętego Stefana, pierwszego króla i patrona Węgier. Warto w kilku zdaniach przybliżyć tę postać, wielce zasłużoną nie tylko dla swojej ojczyzny, ale i dla Kościoła Katolickiego.
Stefan I, zwany Węgierskim, urodził się ok. 969 roku w książęcej rodzinie władców Węgier z dynastii Arpadów. W 997 roku, po śmierci swego ojca – księcia Gejzy, został jego następcą jako książę i władca Węgrów. Tuż po objęciu rządów przystąpił do realizacji ambitnego planu zjednoczenia wszystkich plemion zamieszkujących Nizinę Węgierską i ich chrystianizacji. Koronował się na pierwszego króla Węgrów w roku 1000 (wedle innych źródeł w roku 1001). W czasie jego panowania terytorium Węgier powiększyło się o liczne ziemie, m.in. o Siedmiogród i Banat. Stworzył silne i sprawnie zarządzane państwo. Pojęcie historycznych Krajów Korony Świętego Stefana odnosi się właśnie do czasów jego panowania i świetności państwa Madziarów. W roku 1018 król Stefan I udzielił pomocy militarnej polskiemu królowi Bolesławowi Chrobremu w zakończonej powodzeniem wyprawie na Ruś Kijowską. Zmarł 15 sierpnia 1038 roku.
Dość szybko, bo już w roku 1083, król Stefan I został wyniesiony na ołtarze przez Papieża Grzegorza VII. Kościół katolicki na Węgrzech wspomina Świętego Stefana 20 sierpnia każdego roku. Jest to dzień ustawowo wolny od pracy.
Imię Stefan wywodzi się z języka greckiego; stefanos czyli ukoronowany.
W imieniu własnym, a także Zarządu oraz członków Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego „Ziemia Limanowska” składam Prezesowi, Stefanowi Hutkowi, najserdeczniejsze życzenia imieninowe.
Poniżej zamieszczam fotografie pomników Świętego Stefana, wykonane w Székesfehérvárze (dawniej Białogród Stołeczny, pierwsza historyczna stolica Węgier, miejsce osiedlenia się plemienia Arpadów, w tym mieście został pochowany Stefan I) i w Budapeszcie, podczas ubiegłorocznej eskapady na Węgry.

Tekst i zdjęcia: Marek Sukiennik

Tagi: ,