Kultura życia & kultura śmierci - cz.2 („błagalne kwilenie i płacz”)

Czy dziś istnieje problem szerzenia się kultury śmierci? Niekiedy wydaje nam się, że owszem gdzieś w Afryce, Azji, ale u nas w Europie przecież  żyjemy we wspaniałym świecie. Bł. Jan Paweł II wydając w roku 1995 encyklikę „Evangelium vitae” (Ewangelia życia) ukazał wyraźnie jak ważne jest, byśmy mieli świadomość istnienia także dziś cywilizacji śmierci i byśmy, jako wierzący chrześcijanie szerzyli tę jasną stronę naszej planety – cywilizację życia. Przytoczę kilka znamiennych fragmentów wspomnianej encykliki, byśmy mogli przekonać się, jak klarownie wypowiadał się na te tematy Jan Paweł II. A to ma swoje znaczenie, bo to i nas ma mobilizować do klarowności poglądów w tych kwestiach.
- „Mocą Chrystusowej władzy udzielonej Piotrowi i jego Następcom, w komunii z biskupami Kościoła Katolickiego, potwierdzam, że bezpośrednie i umyślne zabójstwo niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze aktem głęboko niemoralnym.” (Ev,57)
- „Przerywanie ciąży jest – niezależnie od tego, w jaki sposób zostaje dokonane – świadomym i bezpośrednim zabójstwem istoty ludzkiej w początkowym stadium jej życia, obejmującym okres między poczęciem a narodzeniem” (Ev,58). Dalej w tym samym punkcie Ojciec św. w bardzo wzruszający sposób napisał: „Tym, kto zostaje zabity, jest istota ludzka u progu życia, a więc istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle można sobie wyobrazić (…) Jest ona słaba i bezbronna do tego stopnia, że jest pozbawiona nawet tej znikomej obrony, jaką stanowi dla nowo narodzonego dziecka jego błagalne kwilenie i płacz”. (Ev,58)
W tym miejscu zachęcam do obejrzenia krótkiego klipu. Jest on drastyczny, stąd nie polecam go osobom wrażliwszym, ale jednocześnie chcę zaznaczyć, że drastyczność wypływa z natury okrucieństwa przestępstwa aborcyjnego, nie zaś z ordynarności twórców. Warto czasem i na takie „odwracanie kota ogonem” zwrócić uwagę.

I jeszcze szczypta danych. Co roku na świecie zabija się 50 milionów! dzieci stosując aborcję! Oczywiście są to liczby nie biorące pod uwagę aborcji nielegalnych. Chociaż sformułowanie aborcja legalna samo w sobie jest chore. W Holandii coraz częściej dochodzi do zabijania dzieci po urodzeniu. Efektem tego jest fakt, że na chodnikach miast Europy Zachodniej raczej nie spotkamy osoby niepełnosprawnej, czy np. dziecka z zespołem Downa. A ile dzieci ginie w wyniku wyrafinowanej aborcji, jaką jest metoda in vitro?
To wszystko – te liczby i ten szatański trend - są dla nas wyzwaniem. Dlatego gratuluję tym, którzy co roku podejmują duchową adopcję dziecka poczętego, bo to najpewniejsza metoda walki o cywilizację życia. Myślę, że właśnie tacy ludzie mogą uważać się za „Pokolenie JP2”. I z pewnością bł. Jan Paweł ma takich w szczególnej swojej wstawienniczej opiece.
A może pierwsza rocznica jego beatyfikacji to najdogodniejszy moment, by podjąć Jego dzieło budowania cywilizacji życia – w Limanowej, w Mszanie, w Męcinie itd…..

Autor: xr