Soczi wciąż przed Justyną

Ostatni start w Pucharze Świata przez Zimowymi Igrzyskami w Soczi Justyna Kowalczyk zakończyła na piątym miejscu. We włoskim Toblach na swoim koronnym dystansie - 10 km stylem klasycznym - polska zawodniczka uzyskała czas o 47,2 sekundy gorszy od zwyciężczyni Marit Bjoergen z Norwegii. Do Toblach Justyna przyjechała prosto z wysokogórskiego zgrupowania w Santa Caterinie, niestety – ze względu na między innymi mocne stłuczenie stopy – trudno ten obóz uznać za idealnie przepracowany. Stłuczona stopa, która przede wszystkim dokucza w czasie kroku stylem klasycznym, odbiła się na komforcie, a co za tym idzie jakości biegu Justyny w sobotę. Zadania nie ułatwiały także warunki pogodowe, gdyż tuż przed biegiem spadło we Włoszech sporo świeżego śniegu, a w czasie samego startu temperatura oscylowała koło zera, z padającym śniegiem, a takie warunki są największym wyzwaniem dla serwismenów. Justyna jak zwykle dała z siebie wszystko, ale tym razem wystarczyło to na piątą lokatę. Pierwszą poza podium w biegu na 10 km stylem klasycznym od 2009 roku. Na szczęście najważniejszy start w sezonie jeszcze przed Justyną, a wszystko co najważniejsze i najlepsze ma zdarzyć w Soczi. Tuż po starcie w Toblach zawodniczka wraz ze swoją drużyną wyruszyła do Frankfurtu, skąd udała się w podróż do Rosji, gdzie ma się zameldować w niedzielę bardzo wcześnie rano. Wyniki biegu na 10 km stylem klasycznym: 1. Marit Bjoergen (Norwegia) 26.54,2 2. Therese Johaug (Norwegia) - strata 36,7 3. Charlotte Kalla (Szwecja) 42,9 4. Heidi Weng (Norwegia) 44,8 5. Justyna Kowalczyk (Polska) 47,2 6. Kerttu Niskanen (Finlandia) 53,8

(mz)

Źródło: www.justyna-kowalczyk.pl