Ostatni weekend (24-26 stycznia) na limanowszczyźnie...

- W piątek (24 stycznia), po godzinie 14-stj w Walowej Górze, gm. Limanowa, kierujący VW Pasatem doprowadził do zderzenia czołowego z Toyotą Rav 4, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci po ustaleniu gdzie mieszka właściciel Passata pojechali do jego domu. Zatrzymali tam 45 latka, który jak się okazało był sprawcą kolizji. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał w wydychanym powietrzu ponad promil alkoholu zatrzymano mu prawo jazdy. Kierowca Toyoty trzeźwy. Nikomu na szczęście nic się nie stało - informuje rzecznik limanowskiej policji asp. Stanisław Piegza
- Oprócz tego odnotowaliśmy jeszcze siedem kolizji drogowych. Ich główną przyczyną było to, iż kierowcy (trzeźwi), nie dostosowywali  prędkości jazdy do warunków drogowych, śliska jezdnia. Nikt poważnie nie ucierpiał. Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w niedzielne przedpołudnie w Mszanie Dolnej. Przed godziną 11 na skrzyżowaniu ul. Orkana i Piłsudskiego, gdzie ruchem kieruje sygnalizacja świetlna zderzyły się 2 auta. Najprawdopodobniej kierujący Toyotą 27 latek, nie zastosował się do czerwonego światła i wjechał na skrzyżowanie wprost pod Alfę Romeo, którą kierował 21 latek. Doszło do zderzenia obydwu aut, w tym zdarzeniu ucierpiał również pieszy - 19 latek. Trzy osoby dorosłe trafiły do szpitala w Limanowej, jedna do Myślenic, a ośmioletnią dziewczynkę, która jechała w Toyocie przetransportowano do szpitala w Prokocimiu helikopterem. Kierujący trzeźwi, pieszy również. Droga krajowa była ponad godzinę  zablokowana policjanci kierowali na objazdy. Po badaniach wszyscy dorośli opuścili szpitale, dziecko pozostało na dalszym leczeniu. Prowadzimy czynności pod kątem kolizji drogowej. W sobotni wieczór (25 stycznia), około godziny 20, Tymbarscy policjanci pojechali do Szczyrzyca, gdzie według zgłoszenia w jednym  z pustostanów może przebywać mężczyzna. Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce kontrolowali wszystkie budynki i w jednym z nich znaleźli śpiącego 68 letniego nietrzeźwego mężczyznę - 1.6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Spał on w budynku gospodarczym, w którym nie było nawet drzwi, a było w tedy 15 stopni mrozu. W związku z tym, że istniało realne zagrożenie dla jego życia, policjanci zawieźli tego mężczyznę do Sądeckiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej, gdzie pod opieką lekarską pozostał do wytrzeźwienia. Źródło:  limanowa.policja.gov.pl