Z kroniki policyjnej - 20 stycznia.

20 stycznia br. rano wyszedł z domu i do godzin popołudniowych nie powrócił 41 letni mieszkaniec gm. Tymbark. Zaniepokojona tym faktem rodzina zgłosiła jego zaginięcie w Komisariacie Policji w Tymbarku. Niezwłocznie policjanci podjęli poszukiwania tego człowieka, w akcję włączyli się również strażacy - kilka zastępów. Kilkanaście minut po godzinie 18, patrol limanowskiej drogówki jadąc „krajówką” z Limanowej do Tymbarku zwrócił uwagę na idącego poboczem mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi zaginionego. Po wylegitymowaniu, okazało się, że jest to poszukiwany 41 latek. Mężczyzna znajdował się pod działaniem alkoholu, pogotowie zabrało go do szpitala w Limanowej na obserwację. We wtorek 14 stycznia przed południem do mieszkanki w gminie Limanowa przyszło troje ludzi, którzy pod pozorem sprzedaży ubrań weszli do jej domu, wykorzystali chwilową nieuwagę i skradli ponad 20 tysięcy złotych. O kradzieży limanowska policja została poinformowana dopiero wczoraj tj. 20 stycznia. Po raz kolejny apelujemy o rozwagę w kontaktach z ludźmi, którzy oferując cokolwiek do sprzedaży, chodzą od domu do domu. Przede wszystkim , nie wpuszczajmy takich sprzedawców do środka. A jeżeli już na to się zdecydujemy, to tylko w sytuacji gdy nie jesteśmy sami, gdy jest z nami ktoś z rodziny, ktoś kto zwróci uwagę,  w czasie gdy my będziemy zajęci oglądaniem oferowanych towarów. Nigdy nie zabierajmy tego typu sprzedawców do pomieszczeń gdzie mamy cenne rzeczy, czy też przechowujemy gotówkę. Często zdarza się , że jedna z takich osób chce się napić wody, albo skorzystać z łazienki, tak naprawdę chodzi o to aby rozproszyć naszą uwagę. My skupiamy się na towarach, zapominając, że po domu w tym czasie może ktoś chodzić, wracając z np. z łazienki , czy kuchni gzie rzekomo miał sobie nalać wody. Pamiętajmy, że w naszym domu to my decydujemy o wszystkim, również o tym jak mają się zachowywać „sprzedawcy”. Jeżeli w pokoju są jedne drzwi, to stańmy tak aby nikt nie mógł go opuścić bez naszej wiedzy i zgody. Ale najlepszą ochroną przed złodziejami jest ta, aby w sytuacji gdy jesteśmy w domu sami nie wpuszczać do środka żadnych nieznanych nam osób szczególnie gdy jest ich kilka. Wobec awanturników z ul. Krakowskiej prokurator zastosował – 27 latek – dozór raz w tygodniu ma stawić się w jednostce policji, poręczenie majątkowe w kwocie 2 tys. zł. , - 23 latek – 3 tys. zł. poręczenie majątkowe. 17 latek, który w niedzielną noc podróżował po Wilczycach i Łostówce, usłyszał prokuratorskie zarzuty. Jest osobą podejrzaną o dwukrotny zabór pojazdów w celu krótkotrwałego użycia, kierowania pojazdami w stanie nietrzeźwym, spowodowania strat na łączną sumę ponad 21 tysięcy złotych. Ma dozór policji, musi stawiać się w Komisariacie Policji w Mszanie Dolnej dwa razy w tygodniu, ma również zakaz opuszczania kraju. Wczoraj podczas przesłuchania przyznał się mszańskim policjantom, że to on zabrał odnalezionego wczoraj w Kasince Małej VW Polo. Wczoraj ( 20 styczeń), przed południem mszańscy policjanci patrolując rejon Kasinki Małej zauważyli zaparkowany nad rzeką samochód. Po jego sprawdzeniu okazało się, że auto (VW Polo) zostało skradzione w nocy z 10/11 stycznia br., w Mszanie Dolnej. O tej kradzieży przyjęto zgłoszenie na Komisariacie Policji  w Mszanie Dolnej, 11 stycznia. Auto nie jest uszkodzone, na miejscu pracuje technik kryminalistyki i grupa dochodzeniowa, zabezpieczając ślady. Samochód został skradziony sprzed domu, wtedy w jego stacyjce...znajdowały się kluczyki. Oprócz tego ( 17 latek) jest również podejrzewany o zabór  Audi, z terenu myślenickiego które uderzyło w ogrodzenie przy szkole w Kasince Małej w niedzielną noc 29 grudnia 2013r., ( była o tym mowa w korespondencji „Ostatni weekend grudnia”). Czynności prowadzi Komisariat Policji w Mszanie Dolnej. Źródło: www.powiat.limanowa.pl
Tagi: ,