Misja …miodu.

 Wiosna kojarzy nam się nie tylko ze znikającym śniegiem  i śpiewającymi ptakami ale również pobudzeniem do życia wszystkich żywych organizmów. Podobnie jest z owadami, które ze wzrostem temperatury rozpoczynają intensywne życie. Pszczele rodziny coraz śmielej opuszczają ule aby wykonać pierwsze obloty.

W niedzielny przedpołudnie  Wojewódzki Związek Pszczelarski w Krakowie zorganizował szkolenie dla limanowskich pszczelarzy zrzeszonych w lokalnym kole.

Swoje wykłady przedstawili: pani prof. dr hab.  Krystyna Czekońska oraz inż. Igor Pawłyk.  Pani prof. wygłosiła ciekawy i precyzyjny wykład pt :”Warunki środowiskowe a zdrowotność rodzin pszczelich”.  Podzielony na dwie części wykład omawiał całościowy wpływ warunków hodowli pszczół na kondycję  rodzin i efekt ich ciężkiej pracy. W niektórych momentach publiczność włączała się do prelekcji zadając pytania a Pani profesor również pytała o lokalne sposoby rozwiązywania problemów . Wykład był bogato ilustrowany slajdami , konkretnymi poradami oraz danymi statystycznymi.

Kolejna prelekcja inżyniera Igora Pawłyka miała już bardziej techniczny charakter. Pan Igor prezentował swoje doświadczenia w zwalczaniu warozy - to  jedna z groźniejszych chorób pszczół.  Do tego celu używa prostego wynalazku - izolatora Chmary. I tutaj wywiązała się ciekawa dyskusja i padały pytania zniecierpliwionych pszczelarzy bo każdy z nich stara się dbać o swoje ule jak najlepiej może.

W międzyczasie odbywał się kiermasz literatury i akcesoriów pszczelarskich. Można też było wymienić pszczeli wosk na gotową wędzę, na bazie której pszczoły budują komórki dla przyszłych pokoleń.

O potrzebie takich szkoleń nie trzeba nikogo przekonywać – dzisiejszy świat jest tak zanieczyszczony że pszczoły potrzebują ludzkiego wsparcia i… ludzkiej uczciwości. W naszym regionie poza sadami nie mamy dużych zagrożeń wielokrotnymi opryskami. Prawdziwy miód zaś jest lekarstwem!

Pszczelarz zaś to człowiek honoru,  który swoją pracę traktuje jak misję bo jeśli wyginą pszczoły … my, ludzie będziemy gonić z pędzelkami i zapylać kwiaty. Tak dzieje się np. w Chinach gdzie ogromna produkcja przemysłowa i skażenie środowiska  nie pozwalają na bytowanie pszczół. Takie warunki są dla nich za trudne!

Ze szkolenia skorzystało ok. 70 osób z Koła Pszczelarzy w Limanowej – mówi prezes Władysław Kaczmarczyk , który na koniec spotkania podziękował Gościom za wspaniałe i wartościowe prelekcje.

Każdy, kto chciałby przystąpić do Koła w Limanowej niech przyjdzie na spotkanie jego członków, które odbywa się w każdą pierwszą niedziele miesiąca o godz. 9,00 w budynku siedziby gościnnego Banku Spółdzielczego w Limanowej .

Tagi: ,