Królowa Polski prowadzi do Jezusa Króla

 Co roku 3 maja obchodzimy Uroczystość Maryi Królowej Polski. Matka Boża wybrała sobie nasz Naród, aby być naszą Królową i Matką. Żaden inny Naród nie dostąpił tego zaszczytu ze strony Maryi. Święto wyraża ufność Polaków w szczególną opiekę Matki Boga nad Polską. 

Współcześnie w Polsce uważa się, że tytułowanie Matki Bożej Królową Polski rozpoczęło się od Ślubów Jana Kazimierza podczas najazdu Szwedów na Polskę. Jednakże Kult ten znany był o wiele wcześniej, i to nie nasi rodacy wymyślili, aby ogłosić Maryję Królową Polski. To sama Maryja poprosiła, żeby Ją tak nazywać. Stało się to w Neapolu we Włoszech, 14 lipca 1608 r. Takie przesłanie otrzymał włoski jezuita Juliusz Mancinelli.  Kiedy zakonnik zauważył zbliżającą się do niego Maryję z Dzieciątkiem Jezus na rękach zawołał: Królowo Wniebowzięta, módl się za nami, Maryja zwróciła się do jezuity tymi słowami: Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie. 
Po tym objawieniu zakonnik udał się piechotą do Polski. 8 maja 1610 r. doszedł do Krakowa, gdzie został przywitany przez króla Zygmunta III Wazę. Wspólnie udali się do Katedry Wawelskiej, gdzie Mancinelli odprawił Mszę św. Wtedy ponownie ukazała się mu Maryja i powiedziała: Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką Tego Narodu, który jest mi bardzo drogi więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj Mnie nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz miłosierną. Osoby opisujące widzenie o Mancinelliego podają, że Matka Boża miała czerwoną sukienkę, na której znajdował się niebieski płaszcz. Na rękach trzymała Dzieciątko Jezus i była otoczona aureolą z gwiazd. W Kościele w Rostkowie można zobaczyć rzeźbę, która jest najwierniejszym zilustrowaniem tej wizji. 
Jesienią 1655 r. Polska została zajęta przez Szwedów. Nie podbili tylko Jasnej Góry, która jeszcze się broniła. Z tego miejsca król Jan Kazimierz napisał list do Watykanu, prosząc w nim papieża Aleksandra VII o wsparcie. Papiestwo przeżywało wtedy niełatwy okres dlatego ojciec święty odpisał w liście królowi: Nie, Mary¬ja was uratuje, to Polski Pani. Jej się poświęćcie. Jej oficjalnie ofiarujcie. Ją Królową ogłoś¬cie, przecież sama tego chciała. Po tej odpowiedzi król Jan Kazimierz zrozumiał, że tylko Matka Boża może pomóc Polsce. 1 kwie-tnia 1656 r. złożył uroczysty ślub, ogłaszając Maryję Królową Polski. Od tego momentu Szwedzi zaczęli ponosić klęski. Tak nasza Królowa uratowała nasz Naród przed potopem szwedzkim. Nie była to Jej jedyna interwencja. W historii Polski można zauważyć ciągłą pomoc  Maryi dla synów polskiej ziemi, np. Cud nad Wisłą. 
Maryja w swej łaskawości zechciała zostać Matką i Królową naszego Narodu. Już  ten fakt powinien zastanowić, co takiego przygotowuje Bóg dla tego Narodu skoro samą Królową Nieba i Ziemi posłał do Polski, aby się o nią zatroszczyła jak swoim dzieckiem. 
Jezus jest pierwszą przyczyną zbawienia, Maryja drugą. Jest Pośredniczką do Boskiego Pomazańca. Poprzez Maryję przyszedł Syn Człowieczy na świat i dokonał dzieła zbawienia na drzewie krzyża. Wszędzie tam, gdzie pojawia się Maryja, można powiedzieć, przygotowuje Ona drogę swojemu Synowi. Maryja przyszła do Polski i wzięła ją w swoje matczyne ramiona po to, aby dać Jej Jezusa. Przez wieki zasiada na duchowym tronie Polski i przygotowuje serca Polaków do przyjęcia Jej Syna - Jezusa Chrystusa. W XX w. Pan Jezus objawia się S.B. Rozalii Celakównie i mówi jej, że chce być Królem Polski. Na tym właśnie polega istota duchowości Maryjnej: Przez Maryję do Jezusa. 
W roku 1956 r., w 300. rocznicę Ślubów Jana Kazimierza we Lwowie, kard. Stefan Wyszyński ślubował Matce Bożej w słowach: Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby Polska była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie, w życiu naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym. W tym fragmencie wybrzmiewa niesamowita prawda: aby Polska była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego Syna. 
Zatem, aby można było powiedzieć, że Polska jest rzeczywistym królestwem Maryi i Jezusa, należy dokonać w Polsce Intronizacji Pana Jezusa, o którą sam prosił przez Rozalię Celakównę. Akt ten oznacza zwrot Polski do Boga, porzucenie grzechów i podporządkowanie prawa stanowionego pod Prawo Boże. Jest to stanowcze NIE dla wszystkiego, co sprzeciwia się Bożym nakazom. Jest to stanowcze NIE dla wszelkiego bezprawia, zabijania nienarodzonych, dewiacji i wszystkiego, co pochodzi od ojca kłamstwa – Szatana. Tylko przeciwstawiając się jemu, będzie można mówić o tym, że na duchowym tronie naszego Narodu zasiada Król Królów i Pan Panujących. 
 
                                                                                                                                        Anna Kuraś