Ks. Mateusz Dziedzic jest już wolny

Ks. Mateusz Dziedzic, uprowadzony ponad 6 tygodni temu w Republice Środkowoafrykańskiej, jest już na wolności. Pomyślnie zakończyły się negocjacje w sprawie uwolnienia misjonarza.

„Uwolnienie ks. Mateusza Dziedzica, niesprawiedliwe uprowadzonego, jest dla nas dzisiaj wielką radością. Wszyscy się cieszymy i dziękujemy Bogu, że pozwolił nam doczekać tej chwili. Wiara ks. Mateusza i jego ufność Bogu są dla nas wielkim świadectwem. Codzienna Eucharystia, którą mógł sprawować i codzienna modlitwa, z dzielącymi jego los zakładnikami z Kamerunu i Republiki Środkowoafrykańskiej to dowód, że całą swoją życiową sytuację ucznia-misjonarza powierzył swojemu Mistrzowi Jezusowi Chrystusowi, którego od pięciu lat głosi w Afryce. Nie zapomnijmy również, że ks. Mateusz wraz z zakładnikami modlili się za wszystkich, którzy towarzyszyli im modlitwą i myślami. To dla nas wielka nauka, jak można zachowywać się w ekstremalnych sytuacjach życiowych” - mówi ks. Krzysztof Czermak dyrektor Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie.

Wikariusz biskupa tarnowskiego ds. misji podkreśla, że rodzina ks. Dziedzica była dla niego i wielu współbraci w wierze wzorem przeżywania tego smutnego wydarzenia w perspektywie wiary. „Będąc w ciągłym kontakcie z rodziną przez kontakt w domu rodzinnym czy przez rozmowę telefoniczną, odczuwałem, że to wszystko, co przeżywa ich syn, brat i szwagier ofiarowują Bogu. Zatroskana mama i liczne rodzeństwo z rodzinami trwali na modlitwie ‘w dzień i w nocy’” - podkreśla ks. Czermak.

Szczególne zadanie w uwolnieniu naszego misjonarza miał ks. Mirosław Gucwa – wikariusz generalny diecezji, w której pracuje ks. Mateusz i trzech innych tarnowskich misjonarzy. „To on kontaktował się z nim jak tylko było możliwe, podtrzymywał go na duchu, informował o działaniach na rzecz jego uwolnienia. Ks. Mirosław Gucwa dostarczał także leki, wodę, żywność oraz wino i chleb do sprawowania Eucharystii. Pomagali mu w tym inni nasi misjonarze pracujący w diecezji Bouar. W tym wydarzeniu trzeba szczególnie wspomnieć zwłaszcza ks. Leszka Zielińskiego, który bardzo przeżywał uprowadzenie swojego proboszcza. Miał przecież razem z nim dzielić ten sam los, ale ksiądz Mateusz wskazał na siebie jako zakładnika. Ks. Leszek trwał i trwa na misji, gdzie miało miejsce to przykre wydarzenie. Razem z tamtejszymi parafianami modlili się, by ks. Mateusz mógł do nich powrócić. Obecnie misja jest strzeżona przez żołnierzy. Tak jednak nie było zaraz następnego dnia po uprowadzeniu, kiedy ks. Leszek był sam, a więc ciągle narażony na niebezpieczeństwo. Parę dni po tej feralnej nocy ktoś próbował atakować misję. Szczęście, że napastnicy zostali przepędzeni” - mówi ks. Czermak.

eb

KOMUNIKAT BISKUPA TARNOWSKIEGO

Tarnowski misjonarz, ksiądz Mateusz Dziedzic, uprowadzony przez rebeliantów, jest już na wolności. Przez ponad 6 tygodni był przetrzymywany w zachodniej części Republiki Środkowoafrykańskiej, niedaleko misji, w której jest proboszczem. Do jego uwolnienia przyczyniła sie zarówno strona kościelna, jak i rządowa krajów afrykańskich i Polski. Wraz z nim uwolnieni zostali niektórzy zakładnicy.

Cieszymy się dziękując Bogu za pokojowe rozwiązanie tej sprawy, która była przedmiotem nieustannych naszych modlitw. Łączymy się duchowo z księdzem Mateuszem ucząc się od niego wiary i cierpliwości. Podobne świadectwo zawierzenia Bogu dała nam wszystkim rodzina księdza Mateusza i za to jesteśmy jej wdzięczni. Swą modlitwą o uwolnienie księdza Mateusza włączały się liczne wspólnoty i poszczególne osoby, również chorzy i cierpiący. Za nich wszystkich dziękuję dziś Bogu, sprawcy naszej radości.

Niech ten fakt przyczyni się do umocnienia naszej wiary w siłę modlitwy i pokojowego podejścia do konfliktów, które bulwersują nasze życie. Nie ustawajmy w modlitwie za ten tak ciężko doświadczany kraj i Kościół, w którym w liczbie ponad 30 osób pracują misjonarze polscy, w tym 11 księży i jedna osoba świecka z diecezji tarnowskiej.

Bóg niech będzie uwielbiony za radość, która dzięki uwolnieniu stała się udziałem księdza Mateusza, ale również i naszym.

† Andrzej Jeż
Biskup Tarnowski

Źródło: www.diecezja.tarnow.pl