Apel o pomoc Parafii Przemienienia Pańskiego w Kodymie na Ukrainie

Możesz ją wesprzeć, biorąc udział w Uroczystości Jaworzna Korab 2013

         Parafia ta leży w diecezji Odesko- Symferopolskiej, jednej z najrozleglejszych w Europie. Obszar tej diecezji odpowiada 1/3 powierzchni Polski, a pracuje w niej tylko 40 księży. Po 1917 roku bolszewicy wydali bezwzględny zakaz wykonywania praktyk religijnych. Księży uwięziono bądź wymordowano a kościoły zbezczeszczono, pozamykano i zrujnowano.  Lata ateizacji i bezbożnictwa zrobiły swoje. Trudno było znaleźć i zebrać jakichkolwiek wiernych. Obecnie powracają duchowni i w trudnych warunkach rozpoczyna się posługa duszpasterska. Wierni gromadzą się w starej chacie, która grozi zawaleniem i postrzegani są jako jedna z licznych sekt, gdyż zamiast w świątyni zbierają się w prywatnym domu. Kodyma jest to miasto na płd. Ukrainie, które weszło w skład Rzeczpospolitej już za czasów Jagiellonów a odpadło od niej w wyniku II rozbioru Polski w 1793 roku. Polskość była tutaj nierozerwalnie złączona z katolicyzmem.  W Kodymie wg danych z 1914 roku na około 4900 mieszkańców: 1700 to Polacy, 2100 to Żydzi a pozostali byli  prawosławnymi. Historia i kultura potwierdzają jednoznacznie, że to wielkie bogactwo wiary i kultury tworzyło wiele narodowości. Choć ziemie te zostały oderwane od ojczyzny, tutaj wciąż żyli ludzie, którzy uważali się za Polaków.  Przez wiele lat władzy sowieckiej, a później po rozpadzie Związku Sowieckiego była to religijna pustynia. Dziś, dzięki księdzu Stanisławowi  Majkrzakowi proboszczowi parafii pochodzącemu z Krościenka n/Dunajcem, następuje odbudowa życia religijnego. Ale nie jest łatwo. „To praca na lata. Ludzie są w większości nieochrzczeni, przez kilkadziesiąt lat pozbawieni byli posługi duchowej. Kościoła nie ma, a na cmentarzu katolickim stoi wieża telefonii komórkowej.” – mówi ks. Stanisław Majkrzak. Takie są realia pracy polskich kapłanów na Ukrainie. Gdy w tym roku ks. Stanisław chodził po kolędzie,  okazało się, że to jest pierwsza kolęda od 1919 roku. Mimo  to w Kodymie odradza się w bardzo trudnych warunkach Kościół. Stanowi go garstka wiernych, tworząc parafię. Dokuczliwą bolączką jest także wspomniany brak świątyni, która została zabrana przez Cerkiew Prawosławną Patriarchatu Moskiewskiego. Wierni obecnie gromadzą się w starej chacie. Jest ona jednak położona na placu, na którym można by wybudować kaplicę  z zapleczem, tak niezbędną do sprawowania kultu i duszpasterstwa . Kodyma to także miejsce, gdzie 27 listopada 1915 roku urodził się as polskiego lotnictwa Stanisław Skalski. Jego rodzina była od pokoleń związana z tą ziemią. Śp. gen. brygady pilot Stanisław Skalski to bohater bitwy o Anglię w 1940 roku, walczył w 501 dywizjonie RAF. Od marca 1943 roku dowodził Polskim Zespołem Myśliwskim  znanym powszechnie jako Cyrk Skalskiego. Łącznie zastrzelił samodzielnie 18 niemieckich maszyn, co oznacza,  że był najskuteczniejszym polskim pilotem myśliwca w historii. Odznaczony m.in. Złotym Krzyżem  Orderu Virtuti Militari  oraz 4-krotnie Krzyżem Walecznych i 3-krotnie, jako jedyny cudzoziemiec, najwyższym odznaczeniem brytyjskim  Distubguished Flying Cross. Amerykanie uhonorowali go swoim obywatelstwem. Po wojnie Brytyjczycy również proponowali mu obywatelstwo  i możliwość wykładania  w tamtejszej akademii lotniczej. Jednak zdecydował się wrócić do Polski, gdzie został aresztowany przez UB pod zarzutem zdrady i skazany na karę śmierci, utratę praw publicznych oraz przepadek mienia. Karę śmierci na prośbę matki zamieniono na dożywocie.  Ostatecznie został zrehabilitowany, lecz z czasem odsunięty na boczne tory i zapomniany. Ostatnie lata życia spędził w przytułku. Zmarł 12 listopada  2004 roku. Również jego rodzina była związana z Kodymą .Ostatnim proboszczem  był stryj późniejszego generała ksiądz Antoni Skalski, który przeszedł szlak kapłańskiej martyrologii przez więzienia NKWD. Z tą rodziną związany jest także ksiądz prałat Teofil Skalski –stryjeczny brat ks. Antoniego, który był administratorem diecezji żytomierskiej. On też przebył szlak więzień NKWD dla księży, w tym najcięższe z nich w Jarosławiu nad Wołgą. Pragnieniem ks. Majkrzaka jest. aby w murach świątyni katolickiej, na wzniesienie której z trudem szukamy tak bardzo potrzebnych środków, była wmurowana tablica upamiętniająca ludzi tamtego, niezłomnego pokolenia; by w ten sposób dla przyszłych pokoleń ocalić od zapomnienia pamięć o nich w dzisiejszych czasach, tak nacechowanych nieznajomością naszej historii ojczystej. W dzieło zbierania środków na budowę kaplicy w Kodymie włącza się wielu ludzi. W tym celu powstał także założony przez nauczycieli, kapłanów oraz ludzi dobrej woli z Limanowszczyzny i Nowego Sącza Komitet Budowy Kaplicy i Miejsca Pamięci gen. Stanisława Skalskiego w Kodymie na Ukrainie pod honorowym patronatem senatora Stanisława Koguta, posłanki Anny Paluch, posła Wiesława Janczyka i Wojciecha Włodarczyka wiceprzewodniczącego  Rady Powiatu Limanowskiego. Również w to dzieło włączyło się Stowarzyszenie Kulturalno- Oświatowe Ziemia Limanowska, które wspólnie z Komitetem przygotowuje Uroczystość Religijno- Patriotyczną Jaworzna Korab 2013. Zachęcamy do wzięcia udziału w Uroczystościach, które rozpoczną się Mszą św. o godzinie 14.oo 14 lipca 2013roku w Jaworznej na Korabie w Beskidzie Wyspowym. Podczas Uroczystości będziemy wspierać ks. Stanisława Majkrzaka . Przewidziano wiele atrakcji, w tym możliwość wygrania roweru, tabletu. Szczegóły programu na plakacie. Widzimy potrzebę podjęcia tego dzieła właśnie w oparciu o kontakty z Ojczyzną i ludźmi, którym zależy na przywracaniu pięknego oblicza Jej historii. Wszystkim ludziom dobrej woli, którzy chcą w inny sposób pomóc  w odbudowie parafii w Kodymie i upamiętnieniu gen. Stanisława Skalskiego  podajemy numer konta: Bank Spółdzielczy Krościenko nad Dunajcem Nr konta 11881700003001000173980104. Z księdzem Stanisławem Majkrzakiem można się kontaktować pod adresem  e-mailowym parafii parafiakodyma@wp.pl.