Trzeba wyjaśnić kto za tą akcją stoi - mówi Piotr Woyciechowski, b. pracownik MSW

Należy  sprawdzić, czy nie mamy tutaj do czynienia z działaniem zewnętrznym – tłumaczy nam Piotr Woyciechowski, ekspert ds. bezpieczeństwa, były pracownik MSW. Jak Pan skomentuje sytuację z jaką mamy do czynienia? Sytuacja obejmuje cały kraj, kilkanaście instytucji różnego typu. Jest to pierwsza tego sytuacja po transformacji ustrojowej. I pierwsza sytuacja, by służby przy uzyskaniu tego typu informacji zareagowały w taki sposób. Reakcja służb jest poważna, ewakuowano wiele instytucji, w tym Prokuraturę Generalną... Reakcja służb pokazuje, że do sytuacji zdecydowano się podejść bardzo poważnie. Zaangażowanie jakie, zostało podjęte, wskazuje na fakt, że jeśli nawet jest to dezinformacja, to bardzo profesjonalnie przygotowana i przeprowadzony przez więcej niż jedną osobę. Widać, że bodźce które dotarły do służb zostały potraktowane bardzo poważnie. Jakie działania powinny zostać podjęte w dalszej kolejności? Wskazana jest bardzo mocna parlamentarna kontrola komisji spraw wewnętrznych oraz komisji do spraw służb specjalnych, parlamentarzyści powinni żądać od rządu natychmiastowych informacji na temat całej sytuacji: kto za tym stoi, czy była to akcja dezinformacyjna, czy też było to rzeczywiste zagrożenie osób, instytucji, a końcu państwa polskiego, bo skala tego zdarzenia pokazuje, że tak właśnie mogło być. Kto może za tym stać? Należy sprawdzić, czy nie mamy tutaj do czynienia z działaniem zewnętrznym, spoza Polski. Takie działanie może mieć wydźwięk psychologiczny. Należy także pamiętać, że w takiej sytuacji uwaga wszystkich służb jest skierowana właśnie w kierunku tych alarmów, co za tym idzie, odwraca się uwagę od innych obszarów. Dlatego należy rozłożyć te sytuacje na części pierwsze i tego powinni żądać parlamentarzyści. Należy sprawdzić adekwatność działań, bo czegoś takiego nie było od lat. Czy należy to wiązać z bieżącą sytuacją w kraju? W kraju trwają wybory uzupełniające w Elblągu, szykowane są referenda w Łodzi i Warszawie, do strajku przygotowuje się NSZZ „Solidarność”. Należy tę sytuację rozpatrywać na bardzo wielu płaszczyznach.
foto: Ewakuacja Prokuratury Generalnej; Grzegorz Jakubowski
Żródło: